Waldemar Wolański - reżyser, dramaturg, pedagog. Od 1992 r dyrektor teatru lalek Arlekin w Łodzi. Prezes, a obecnie wiceprezes jedynej organizacji lalkarskiej w Polsce - POLUNIMA. Swoje prace magisterską i doktorską poświęcił właśnie teatrowibunraku: szczegółowej budowie lalki, a także recepcji tego teatru w Polsce. Jeden z nielicznych specjalistów w Polsce od typologii i konstrukcji lalek bunraku.
Japoński teatr bunraku zawdzięcza swą sławę perfekcyjnej animacji, silnej ekspresji i plastycznemu pięknu. Jest jedną z najbardziej wyrafinowanych form lalkarstwa. Pierwotnie, od XVI wieku, nosił nazwę jōruri, zaś obecna nazwa pochodzi od jednego z XVIII-wiecznych zespołów teatralnych.
Lalki bunraku mają około metra wysokości i niezwykle precyzyjną konstrukcję. Do animacji każdej z nich potrzeba aż trzech aktorów. Mistrz animuje głowę i prawą rękę, pierwszy pomocnik - rękę lewą, a drugi - nogi. Wszyscy oni pojawiają się na scenie wraz z lalką, czarno ubrani, pomocnicy z zakrytymi twarzami; w rezultacie „znikają” z pola widzenia, ustępując miejsca barwnej i jasnej lalce. Dzięki długoletniemu treningowi i dyscyplinie animatorzy osiągają niezwykłą synchronizację ruchów, dzięki której lalka wydaje się żyć. Ruchy zwane furi naśladują czynności ludzkie, nawet tak precyzyjne jak pisanie czy szycie; kata to stylizowane gesty, podkreślające piękno ruchu. Lalkarze pozostają niemi, całe libretto wyśpiewuje kantor przy akompaniamencie muzyka grającego na shamisenie i ewentualnie bębnów.
Repertuar sztuk jest w większości wspólny z aktorskim teatrem kabuki. Są to więc dramaty historyczne o pełnej napięcia akcji, obfitującej w wątki miłosne, motywy wierności i zdrady, walki i intrygi.